Po perturbacjach kilku, po powiększeniu rozmiaru, kilkudziesieciu wymienionych mailach, jest mój wymarzony, wyczekany klosz w rozmiarze XXL. Dzieło oczywiście piegowatej. Agnieszko jeszcze raz strasznie Ci dziekuję za pokłady cierpliwosci. Klosz przyszedł w piątek czyli w sam raz żeby ubrać lampę na Święta:). A piegowate wytwory polecam szczerze, mamy jeszcze 2 poduszki , ale im poswięce osobny wątek , a co:)
Etykiety
kolce
(90)
filc
(89)
filcowanie
(81)
prywatnie
(57)
komplety
(53)
jagoda
(52)
bransa
(45)
naszyjnik
(44)
brocha
(34)
kotto
(27)
foto
(13)
jagodowy projekt 2014
(12)
ceramika
(11)
geograficznie
(11)
zakładki
(9)
pierścionek
(6)
Figa
(5)
candy
(5)
jagodowy henmejd
(4)
u-szyte
(4)
kuchennie
(3)
kulki
(2)
organtynki
(2)
spinki
(2)
drzwi
(1)
maskota
(1)
masosolnie
(1)
przepiśnik
(1)
sowa
(1)
zawieszki komórkowe
(1)
niedziela, 24 kwietnia 2011
piątek, 22 kwietnia 2011
minimalistycznie:)
banalne ale szczere Wesołych Świąt, żeby rodzinnie było i smacznie i mokro:)
może ktoś nawet znajdzie czas , żeby było twórczo:) choć to chyba nie będe ja. zamierzam robić słodkie nic:) pomiędzy spotkaniami z rodziną :)
do miłego .
niedziela, 10 kwietnia 2011
sobota, 9 kwietnia 2011
max koloru
dzisiaj przysiadłam i zrealizowałam długo wyczekiwane zamówienie:-)
odrzucało mnie ostatnio od filcowania, od biżuterii od wszystikiego co do tej pory sprawiało przyjemność . w ogóle jakis cieższy czas . Mloda miała wypadek na rowerze, na szczescie skończyło sie na zdartej twarzy, teraz tylko trzeba wierzyc , ze nie zostaną blizny, nic nie złamała, głowa prześwietlona też cała. wypadek zdarzył sie w niedzielę , zaliczyliśmy szpital dziecięcy a tam po pierwszym szoku płacz młodej , ze ominie ja najszczęsliwszy dzień w życiu. No tak na poniedziałek była zapisana na długo oczekiwane przebijanie uszu :)
Oczywiście poszłyśmy, niech ma:) była mega dzielna:) a we wtorek uparła sie , żeby wystąpic w przedstawieniu, no to poszłyśmy , była panią Halinką - przyjaciółką papieża;)
to tyle o nas:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)