Etykiety

sobota, 21 marca 2009

sobota, 14 marca 2009

ostatnio gonię własny ogon...szykują mi sie pracujące niedziele w placówce, która nijak na pracująca niedzielnie nie wygląda... ale nic to za 3 miesiące bedę sie wakacjować w klimacie waskich uliczek ;) i tego sie trzymamy teraz , o!








sobota, 7 marca 2009

i jeszcze nie-filcowo.....w drodze od dentysty trafiłam do koralikarium , w bramie , po schodkach -skarbnica kształtów i kolorów, byłam przed samym zamknięciem więc na szybko ale ja tam jeszcze wrócę







na prośbę e. kawałek dotychczasowej części eksperymentów filcowych ;)




























tadam...... oto Felek, na specjalne zamówienie, mial być po prostu jez:-) no to jest... niekłopotliwy i całkiem - mimo kolców- sympatyczny


niedziela, 1 marca 2009

czerwono mi;)

zdecydowanie dziabanie igłami mi się podoba, znalazłam jeszcze jedną grubą i oczywiscie wzorując sie na tutku u oli smith zaczęłam kłuć pierwsze kształty przestrzenne;)
efekty : 2 chyba nienajgorsze szesciany i ufilcowany palec, oj bolało...












i jeszcze czerwona biedrona...