niektórzy jak widać w spokoju dbali o swój świąteczny wizerunek , a niektórym biła palma:)
Etykiety
kolce
(90)
filc
(89)
filcowanie
(81)
prywatnie
(57)
komplety
(53)
jagoda
(52)
bransa
(45)
naszyjnik
(44)
brocha
(34)
kotto
(27)
foto
(13)
jagodowy projekt 2014
(12)
ceramika
(11)
geograficznie
(11)
zakładki
(9)
pierścionek
(6)
Figa
(5)
candy
(5)
jagodowy henmejd
(4)
u-szyte
(4)
kuchennie
(3)
kulki
(2)
organtynki
(2)
spinki
(2)
drzwi
(1)
maskota
(1)
masosolnie
(1)
przepiśnik
(1)
sowa
(1)
zawieszki komórkowe
(1)
środa, 25 grudnia 2013
sobota, 21 grudnia 2013
tegoroczna produkcja:)
obawiam się ze trzeba będzie jeszcze dorobic , ale frajda przednia. No i zasadnicza niezaprzeczalna zaleta : nic się nie stłucze:)
puchate zaczerpnięte z FB od Mia Mi:)
puchate zaczerpnięte z FB od Mia Mi:)
wtorek, 17 grudnia 2013
zakładkowo bis:)
powstały nowe i nowsze:) , czuję ze to dopiero początek :) dodatkowo kotto filcowe dla Jago w trakcie:)
piątek, 13 grudnia 2013
niedziela, 8 grudnia 2013
gwiaździście:)
w ramach domowych zajęć świetlicowych zrobiłyśmy z młodą świąteczna gwiazde. Potrzeba papieru troch ę taśmy klejącej- ot i wszystko:)
nasza już wisi nad stołem:)
burdello na stole z okazji przypływu weny najmłodszej:)
wtorek, 3 grudnia 2013
lot kot:)
mówiłam już ,że czarnemu ciężko się foty robi? mówiłam! :)
koty się już chyba całkiem zaakceptowały choć przejawów miłości brak ( nie można zaliczyć do tego chyba pojedynczego polizania Figowego ucha przez Amikowskiego )
gonia sie czasem do upadłego, wyjadają jedzenie tylko z jednej miski( druga pełna stoi obok)
Figa w dzień nie ma czasu na przytulasy. za to w nocy czuje sie jakbym male dziecko miala, przychodzi ugniatać mruczy i układa się na mnie , nawet jak leżę na boku:)
Takie fajne kottasy:)
niedziela, 24 listopada 2013
niedziela, 17 listopada 2013
owoce lubią pospać :)
Figa niezmiennie jest słodka- jak to figi bywają:)
Amikowski sie dostosowuje do nowej sytuacji - podgryzania jakby mniej...
Jagoda nadal zafascynowana tym , że mozna sie do Figi poprzytulac
a ja... zdecydowanie uważam ze decyzja o dokoceniu to była dobra decyzja:)
czasem znienacka zastaje taki widok:) ( bo Jagoda z tych co lubią sie kimnąć w dzień)
Amikowski sie dostosowuje do nowej sytuacji - podgryzania jakby mniej...
Jagoda nadal zafascynowana tym , że mozna sie do Figi poprzytulac
a ja... zdecydowanie uważam ze decyzja o dokoceniu to była dobra decyzja:)
czasem znienacka zastaje taki widok:) ( bo Jagoda z tych co lubią sie kimnąć w dzień)
poniedziałek, 11 listopada 2013
sobota, 2 listopada 2013
dokocenie:)
udało się !, Figa przyjechała do nas w czwartek wieczorem. od dzisiaj biegają już razem. Rozdzielenie kończyło się tym , że on się darł pod drzwiami pokoju, ona przy każdej okazji zwiewała. Ona ciekawska, kochająca człowieka, cudnie delikatnie ugniata, i zalega na człeku jak stoi, tak pada:), nasyczała na niego, on postawił kilka razy kitę, ale obyło się bez ubytku na futrze:)
Chyba jest dobrze, chyba bo ja się nie znam:)
Figa u nas:)
p.s. robienie zdjeć czarnemu futru (?) - nie lada wyzwanie:)
Chyba jest dobrze, chyba bo ja się nie znam:)
Figa u nas:)
p.s. robienie zdjeć czarnemu futru (?) - nie lada wyzwanie:)
niedziela, 27 października 2013
dziecinnie łatwe kokosanki:)
te przedstawione na zdjęciach już dawno wyjedzone, ale są tak szybkie i tak łatwe, ze niebawem ukręcimy nowe:) młoda aktywnie uczestniczyła w robótce:)
dla chętnych przepis:
3 białka ubić na sztywną pianę dodać 15 dag cukru, ubijać żeby się ładnie połączyło i zeszkliło, potem domieszać 20 dag kokosu. ułożyć kokosowe kupki:) i piec 20 min w 180 stopniach. a potem parzyć łapki i pyszczki i wyjadać jeszcze ciepłe( najlepsze) :)
fotorelacja:)
SMACZNEGO:)
poniedziałek, 21 października 2013
młoda wycięła sobie w pudełku dziurę , pudełko miało udawać telewizor. Miało, bo pudełko zostało zarekwirowane przez Amikowskiego. A że on duży a pudełko małe to układa się jak origami ( amikowski nie pudełko:)
a obok stoi wypasiony wiklinowy kosz, a on jak kloszard w tym pudełku z dupskiem na gołych panelach. ale nie wygląda na nieszczęśliwego:)
a obok stoi wypasiony wiklinowy kosz, a on jak kloszard w tym pudełku z dupskiem na gołych panelach. ale nie wygląda na nieszczęśliwego:)
sobota, 19 października 2013
Figa :) ( bez maku i pasternaku)
w domu tymczasowym zwana Kociabella . niestety jeszcze nie może do nas przyjechać , ale na pocieszenie dostałam jej aktualne zdjęcie. Kuruj się pięknoto i przyjeżdzaj. Coś czuję , że nasz dom stanie na głowie na jakiś czas:)
piątek, 18 października 2013
...
od dawna myślimy o dokoceniu. kciuki konieczne zeby nasza wybranka na amikowskiego koleżankę była już zdrowa i udało sie ją zaszczepic.
a tymczasem zaległy jaskiniowiec:)
pomysł bardzo prosty i bardzo tani. kawałek papieru pakunkowego pomalowany w ciapki wyciety i zszyty zszywaczem , na jedna imprezkę jak znalazł:)
jak widać na ostatnim zdjęciu po ogolnych wskazowkach jak stroj mial wyglądac kazdy wygladał inaczej:)
wtorek, 16 lipca 2013
zaległościowo
uzbierało się. hand mejdowy strój jaskiniowca na dni otwarte szkoły, komunia uświęcona, najbardziej kolorowe zakończenie roku i nadmorski wypad. uzupełniać będę nie chronologiczni. no bo tak:)
na pierwszy ogień koniec szkoły, dziwnie po latach przyzwyczajeń swoich a teraz początków młodej ubrać się nie na galowo. no ale występ artystyczny zobowiązuje:)
najpierw promocja , udało się zdać :)
a potem szał ciał :)
i nareszcie wakacje:)
na pierwszy ogień koniec szkoły, dziwnie po latach przyzwyczajeń swoich a teraz początków młodej ubrać się nie na galowo. no ale występ artystyczny zobowiązuje:)
najpierw promocja , udało się zdać :)
a potem szał ciał :)
i nareszcie wakacje:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)