Etykiety

środa, 28 grudnia 2011

prezentowo

Gwiazdka w tym roku  spisała się na medal :)
miedzy innymi dlatego ( kawka smakuje wyśmienicie) :


sobota, 24 grudnia 2011

świątecznie

Choinka ubrana. nie wiem jak ją kupowaliśmy ale śmiem twierdzić , że wygrała by konkurs na  najbardziej krzywą choinkę świata:) przyozdobiona  w tym roku na "nietłukącą" i dobrze, bo już kilka ozdób rozchuśtanych białą łapa wylądowało na podłodze. brownies upieczone. ciasteczka cynamonowe tez . kapusta z grochem sie zaprzyjaźniają w jednym garze. został mi sernik i usmażenie ryb, przygotowanie stołu i oczekiwanie gości :)
jest dobrze :)
A z okazji najbliższych dni dla Was : czytaczy stałych, okazyjnych i całkiem przypadkowych i dla siebie też chciałabym życzyć Świąt uszytych na miarę i  dla kazdego wyjątkowych. Radosci , uśmiechu i zdrowia- bo to jest ponadczasowe. Do usłyszenia za jakiś czas:)

czwartek, 15 grudnia 2011

dla jednej evy :) z mistrzem drugiego planu:)

a tu jeszcze na kiermaszowe bzdetki:)


niech was brak kota nie zmyli:)


]


no i taka z nim robota:)

wtorek, 13 grudnia 2011

masosolnie

swego czasu , na wychowawczym miałam w domu małą produkcję masosolnych aniołów. młoda potrzebuje fantów na kiermasz szkolny. zakasałyśmy rękawy i stworzyłyśmy chwilowo anioła sztuk jeden ( na dobry początek) i stado ozdób choinkowych. Przyznaję , wzorek gwiazdkowy podpatrzony gdzieś w necie .
Jesteśmy dimne i blade. jutro rusza produkcja dla nas. wszak choinka w tym roku musi być bezpieczna:)




środa, 7 grudnia 2011

produkcja w skrócie telegraficznym

ostatnie wieczory zagęszczone robotą, ale idzie już ku dobremu. jeszcze tylko 3 komplety filcowe do zrobienia . uf. Cieżko być pomocnikiem Mikołąja:)





niedziela, 4 grudnia 2011

Amiki trzy

na tej fajnej stronie znalazłyśmy kiedyś pomysł na kotki domowej roboty. u nas wiadomo powstały Amiki , jeden mój, jeden Jagodowy. Uwiecznione z prototypem:)


sobota, 26 listopada 2011

 Amikowski jest prze-kot. Prze-kot-wysokopienny.  latanie, wspinanie po ścianie - to dla niego pestka.Wyżej , mocniej , teraz- mottem dnia codzinnego.  żeby nie być gołosłownym- relacja foto:)




poza tym psujek. ulubiona duża lampa ze specjalnym kloszem od piegowatej była już w naprawie. Przed chwilą z półki spadło coś. spadło to złe słowo , zostało zrucone. niby niechcący. tak delikatnie. łapką . o stąd:


kable z tyłu telewizora po każdym przejsciu za tymże trzeba iść docisnąć . taki ten Amikowski jest. najulubieńszy. za to wszystko.
no bo po tym wszystkim  wygląda o tak

środa, 23 listopada 2011

środek powstał kiedyś . jako kulka przecięta przez środek, potem sfilcowałam tą połówkę na płasko bo coś mi się źle ufilcowała. i tak leżała. no to dorobiłam resztę :)



wtorek, 22 listopada 2011

sówkowo

dla jednej małej ślicznej dziewczynki. mam nadzieję , że wywoła uśmiech na jej twarzy :) korpusik kłuty, reszta wycinana:)



czwartek, 17 listopada 2011

konkursowo

nie możemy nie spróbować  naszych sił z Amikowskim skoro nadarza sie taka okazja. 2 blogowiczki Rudomi i Sanka zebrały sie do "kupy" :) i zorganizowały konkurs. nie byle jaki, no :)

wiec my po kolei zdjęcie Pana Kota prezentujemy nawet w dwóch odsłonach ( na wypadek wygranej , żeby specjalne Amikowskie walory jak na ten przykład ogon misternie w paski malowany zaprezentować ;)


i tak mamy przód kota:)


i w pełni zaprezentowany tylny odcinek  kota



i uzasadnienie jeszcze.  ono proste jest.  Amikowski by kumpla chciał. bo Duże Człowieki to się pobawią , sznurkiem pomachają, mysią głową rzucą . ale jak w pracy są to jest nuuuuuuuuuuuuuuda. a kumpel dobrze by było , żeby był tak samo ładny jak ja. no :)
wyglądają dobrze pojedynczo i grupowo:) moja lilou była samotna - już nie jest:)






sobota, 5 listopada 2011

na razie jedna, choć dzisiaj będę zszywać drugą , no i jedną jeszcze zrobioną przez Jago.  Brochy mają teraz swoje 5 minut , jesień i zima to wymarzony czas na dopinanie wełnianych ozdobników  do czego się da:))))
A po filcowaniu upiekłyśmy babeczki. w sumie w 90 % zrobiła je Jago:)




i babeczka :)


niedziela, 30 października 2011

pomagier

na tapecie jak widać granat i czerwień, propozycja korali czeka na zatwierdzenie , niedługo mam nadzieję będę mogła je pokazać:)

Amik na punkcie czesanki oszalał, chyba o zapach chodzi;)
Chce wykradać świeżo ufilcowane kulki i nie da się przekupic już zrobionymi wcześniej

o tak sobie dam nura , jak nikt nie widzi:)




ups, to nie ja :)

czwartek, 20 października 2011

niedziela, 16 października 2011

Od jakiegoś czasu zaglądam do Art-Piaskownicy i podglądam kolejne zmagania. Tym razem temat drzwi. a drzwi to mój taki mały fotograficzny fetysz. nie mogłam tego przegapić :)

To moja propozycja podwójnie-drzwiowa:)







a tu ciąg dalszy kilkuletniej kolekcji:) drzwi chorwackie, greckie, albańskie, czarnogórskie i nasze polskie:)