Etykiety

niedziela, 26 lutego 2012

niedziela, 19 lutego 2012

tadam:) znaczy wyniki candy:)

po południu młoda miała zajęcie. pisanie karteczek do losowania. zadanie bardzo się jej spodobało:) chciałam czekać na sprzyjające warunki oswietleniowe, ale kto by wytrzymał :)
tak więc zdjecia po ciemności , ale przecież noie to tu jest najważniejsze:) ja już wiem kto wygrał , Was zapraszam do fotorelacji z Jagódką w roli Marysi ( Amikowski też zgłaszał swoją kandydaturę, moze nastepnym razem ;)


ja zalosuję , ja!!!!


moja maszyna losująca:)








pierwsza literka pod palcem młodej ale proszę uwierzyc jest tam A.
AgapeArt graqtuluję i proszę o namiar adresowy do wysyłki, i kapkę cierpliwosci , postaram się aby przesyłka powędrowałą w tym tygodniu. Wszystkim biorącym udział bardzo dziekuję , poznałam nowe ciekawe miejsca, do których będę wracac . i zapraszam ponownie:)

piątek, 17 lutego 2012

z okazji przejedzenia pączkowego i buntu żołądkowego pozdrawiamy z Amikowskim o tej nieludzkiej porze. Kotto szczęśliwy jak świnka w deszcz , własnie poluje na coś koło moich stóp:) ała:)




 zdjęcie pt. co ja pacze:)









na punkcie różowego pychola mam mały odjazd:)


niedziela, 12 lutego 2012

efekt nudy :)

mam czasem taki dzień , że mi się chce spust nacisnąć. w zimie zadanie utrudnione, szczególnie gdy sprzętem jest zwykły wysłużony cy frak. a że młoda łazi i marudzi , że nuda to ją zaprzęgłam do ciężkiej pracy. wąchnąć przyszedł też Amikowski. :)
udeptywana poducha oczywiście od piegowatej






piątek, 10 lutego 2012

małe rozdawnictwo :)

Czternastego  3 rocznica bloga. tak jak obiecałam małe candy:) w sumie chyba moje pierwsze. mam nadzieję , że będziecie mieli chęć na spóbowanie swojego szczęscia w losowaniu. zasady są proste jak drut. zostawcie komentarz pod tym postem i wklejcie wiadomość o candy na swoim blogu. ot i wszystko.
i przy okazji chciałam pozdrowić czytaczy ujawnionych, czytaczy całkiem przypadkowych i tych czających się za rogiem :)


zapisy trwają do 18 lutego  godz 24,00.
oczywiście nie mogło zabraknąć filcowej sovy, i motywu walentynkowego;)






nie mogło się obyć bez kontroli jakości ;)



serdecznie zapraszam :)

sobota, 4 lutego 2012

tumiwisizm

pan kot lubi spać na szafie. chciałam dobrą dużą być. położyłam poduszkę , żeby w dupcię było cieplutko w ten mroźny czas. normalnie kotu z szafy wystaje co najwyżej kawałek ogona. dzisiaj Amikowski zaprezentował zwis pospolity. ułożył się tak , żeby jak najmniejsza częścią futra musieć się stykać z poduszką . niewdzięczna gadzina:)


spokojnie wszystko wróciło do normy, poduszka wróciła na dół, kot już nie wystaje:)
mam ochotę na małe rozdawnictwo:) całkiem niedługo 3 rocznica bloga, to chyba całkiem dobry argument:)
czuwajcie:)