Etykiety

niedziela, 23 grudnia 2012

Jak co roku o tej porze. Zdrowych ( frazes ale jaki prawdziwy) spokojnych i rodzinnych Świąt, wymarzonych prezentów, uśmiechu na twarzy. pełni szczęścia , cokolwiek ono dla Was znaczy...

W zeszłym roku mieliśmy ( śmiem twierdzić ) najkrzywsza(??) choinkę . w tym roku jakby ... wypłosza...:) pojechaliśmy w sobotę a tu wyboru zero a ceny z kosmosu. to był kompromis . cenowy:)
Amikowski i tak kocha ją miłoscią absolutną :)
pozdrawiamy 









poniedziałek, 10 grudnia 2012

Jako , że siedzę w domu chora to sie zaślimaczyłam ;P
u nas nic nowego, kot jest dalej przekot, jagoda jeno coraz większa i coraz bardziej wygadana.
Pozdrawiamy:)



sobota, 29 września 2012

omotane

kolczyki powstały dawno, dawno temu. bransa dołączyła do całkiem niedawno. dobrana z nich para?
wpadłyśmy w wir, praca, szkoła , dom, zajęcia dodatkowe. ciężko czasem złapać zakręt:)


niedziela, 16 września 2012

drugoklasiści :)

zaraz po rozpoczęciu roku szkolnego.ulubiona sukienka w groszki. ulubiony kolega ( taki od urodzenia;) mniej ulubione "pozowanie". efekt dla mnie bardzo fajny. dziękujemy sznurku za fotki ( bo tym razem nie moje - zresztą to widać od razu;)










sobota, 8 września 2012

nadbałtycko

Garść fotek . ku pamieci:)
pogoda była w kratkę , padało rozchmurzało sie . słońca nie za wiele. ale szum morza jedyny:)















niestety młoda na aparat reaguje coraz częsciej tak. i że tak powiem dupa :)



niedziela, 2 września 2012

miały powstać jakiś czas temu. jak zwykle mi zeszło:) jako, że miały być niespodzianką ale wiem , że już jakiś czas temu dotarły do małych fajnych  piegowatych;) dziewczynek mogę je Wam pokazać:)






czwartek, 16 sierpnia 2012

tester:)

Amikowski czasem u nas cieżko pracuje. wszak wszystkie nowe sprzęty, pudła , torby trzeba . przetestowac , czy kocie futro uniosą , czy się dobrze drapie. no i czy wygodne aby:)ostatnio przeprowadzony test pudłowy. obowiązkowy:)






środa, 15 sierpnia 2012

zaskoczeniowo:)

niby dzień jak co dzień. ale jednak nie. bo coś mnie zagnało do stołu i zrobiłam bardzo zaległe spinki , które leżą i schną  a do tego brochę . w niebieskościach. Czyżby jesień szła? bo jakoś wtedy mi łatwiej zasiąść do filcowania:) nie wiem cieszyć sie , czy nie cieszyć:)

a oto i brocha:)



piątek, 13 lipca 2012

po Sozopolowo

wróciliśmy. Sozopol fajny jest. taki jak lubimy, miasteczko turystyczne z normalnym codziennym życiem. i tym razem udało mi się zbaczając z głównej uliczki starej części miasta znaleźć stare, odłażące z farby drzwi. dla mnie gratka. uwielbiam niezmiennie:)
Amikowski dał rade , i mieszkanie i on sam pozostało w nienaruszonym stanie:) Dziękuję Paulina za opiekę nad kocim futrem:)
a w poniedziałek do pracy. i nadgodzin. i dupa , ze tak powiem :)



zdjęcie rodzinne:)


czwartek, 7 czerwca 2012

najnowszy. pomieszany. tak jak lubię :)
 rok szkolny się kończy. nie sądziłam , że kiedyś będe się jeszcze cieszyła z wakacji :) w sensie 2 miesięcy nic nie-robienia. Ale dobrze nam zrobią. nie trzeba będzie lekcji pilnować :)





p.s. weszłam na statystyki. pozdrawiam szukającego kaszubskich dupci:)

wtorek, 15 maja 2012

zakurzył mi sie blog. do tego stopnia , ze wszytko nowe jest. jakieś ustawienia i w ogóle. u mnie lekarzowo, a pomiędzy zaliczony fajny weekend w Wiśle. jakoś duzo spraw na głowie , już tuż tuz komunia chrześniaka, potem urodziny młodej, potem już wyjazd wakacyjny. i zleci. jedynie kot nadal ze stoickim spokojem chodzi z ulubionym sznurkiem po domu i szuka łosia co się z nim  pobawi:)



bywa tez grzeczny:)


a czasami ma moc:))))))-  musimy na niego uważać :)


a co u WAS?

niedziela, 1 kwietnia 2012

plecionkowo. nadal.

w nowych kolorach, z odczepianymi zawieszkami. przewija sie tam labradoryt, jaspis, kwarc dymny, hematyt, howlit i pewnie cosik jeszcze ;)






p.s. pamietacie , ze dzisiaj Prima Aprilis?
u nas młoda z ojcem z przerazonymi minami rzekli ze Amik narobił w kuchni. że niby nr 2 ( wiecie, kupa). leciałam przez mieszkanie , sprawdzałam za krzesłem mineralnymi i reklamową smieci na podłodze . zorientowałam się dopiero po rechocie dużego i małej. małupy a jedna wychodowana na własnym łonie :)