w 10 rocznice tego wydarzenia wstałam wcześnie udekorować pokój i spakować prezenty których młoda się nie spodziewała bo myślała ze poczta zawiodła:)
rozdziawiona buzia i wielkie oczy zrekompensowały pobudkę o 3,30:)
a o 8.03 dokładnie - pamiątkowe zdjęcia:)
w weekend była imprezka właściwa z tortem , rodziną i takie tam:)
najlepszego córeczko!