Etykiety

czwartek, 10 lutego 2011

howlitowe szaleństwo kolorowe



6 komentarzy:

  1. Ten żółty kamień jest boski!
    Gdybyś była zainteresowana wymianką ze mną daj znać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Очень весело и по-весеннему!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam te barwione howlity. Kilka rzeczy z nimi popełniłam. Jak pisałam na moim bogu przypominają mi cukierki "kamyczki" przywożone z Węgier za komuny, ale Ty chyba tego nie pamiętasz. No i bardzo dobrze- okropne czasy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tyle kolorów - cudne!!:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie na candy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. zdolnosć :) ja pamiętam szał na zwożone z węgier mocno różowe czapki kangurki. i wyjazdy i handlowanie kryształami przez grupy polaków na wywczasie:)

    OdpowiedzUsuń