Etykiety

poniedziałek, 12 kwietnia 2010

organtyna raz i dwa

zainspirowane oczywiście labolatorium flory, no musiałam spróbowac , przypalając przypomniał mi sie zapach dzieciństwa  , nie wiem czy zapach nie był podobny do zapachu  przypalanej anilany. Robiło się kiedyś takie przypalane obrazki, pamiętacie??

3 komentarze:

  1. asica.p dziękuję i witam , zajrzałam do ciebie, tam to dopiero różnorodność broszek:-)śliczne

    OdpowiedzUsuń
  2. super, a ta kolorystyka... hmmm marzenie ;)

    OdpowiedzUsuń