w domu tymczasowym zwana Kociabella . niestety jeszcze nie może do nas przyjechać , ale na pocieszenie dostałam jej aktualne zdjęcie. Kuruj się pięknoto i przyjeżdzaj. Coś czuję , że nasz dom stanie na głowie na jakiś czas:)
Etykiety
kolce
(90)
filc
(89)
filcowanie
(81)
prywatnie
(57)
komplety
(53)
jagoda
(52)
bransa
(45)
naszyjnik
(44)
brocha
(34)
kotto
(27)
foto
(13)
jagodowy projekt 2014
(12)
ceramika
(11)
geograficznie
(11)
zakładki
(9)
pierścionek
(6)
Figa
(5)
candy
(5)
jagodowy henmejd
(4)
u-szyte
(4)
kuchennie
(3)
kulki
(2)
organtynki
(2)
spinki
(2)
drzwi
(1)
maskota
(1)
masosolnie
(1)
przepiśnik
(1)
sowa
(1)
zawieszki komórkowe
(1)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudowności :)
OdpowiedzUsuńPiękna kicia, prawdziwa damulka :)
OdpowiedzUsuńSłodka czarnulka! :) Ktoś będzie zazdrosny... ;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję , że obędzie sie bez przelewu kociej krwi. i futra:)
OdpowiedzUsuńOby! Kociabella jest nie tylko piękna, ale i o dobrym serduszku, miziaczka nad miziaczki! Bardzo bardzo wdzięczna, daje buziaki, włazi na kolana, kładzie łapkę... Słodycz po prostu! Czekam tylko aż Sova powie że jednak nie, bo to jedyna osoba, której jestem w stanie bez strachu ją powierzyć, a powiedziałam, że w razie czego Kociabella zostaje ze mną, bo ją kocham, po prostu.
OdpowiedzUsuńżadnego nie!
OdpowiedzUsuńzapewniam w zamian fotorelację dla pierwszej mamy:)